Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.



 
IndeksIndeks  Latest imagesLatest images  SzukajSzukaj  RejestracjaRejestracja  Zaloguj  
Witamy na forum!


Przed rejestracją prosimy o:
dokładne zapoznanie się z Informacjami i Regulaminami!

Przywróciliśmy poprzedni ShoutBox oparty na chatango!
Można go jednak ujrzeć dopiero po zalogowaniu Smile

Pora roku: Lato
Zachmurzenie: Umiarkowane
Ciąg dalszy historii...


Klikajcie kochani ; )
Top Lista forum pbf/rpg Toplista gier PBF PBF - Toplista gier PBF

 

 Wodospad Łez

Go down 
4 posters
Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4  Next
AutorWiadomość
Zaorish

Zaorish


Imię i nazwisko : Michael Marais
Wiek : 32
Liczba postów : 105
Data dołączenia : 05/01/2011

Wodospad Łez - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Wodospad Łez   Wodospad Łez - Page 3 EmptyCzw Lut 03, 2011 10:35 pm

Puścił ją...położył na trawie...a ona nadal swoje. Czemu? Po co? Przecież nie było jej już na drzewie. Mogła spokojnie iśc. Nie musiała się już do niego przytulać. A jednak...dopiero po dłuższej chwili udało jej się jakoś ogarnąć.
Po policzkach popłynęły jej łzy. Tak...o chyba też kiedyś płakał. Kiedyś o było dawno. A może to nie był on?
Tak czy inaczej dziewczyna poszła nad rzekę. Poszedł za nią, jednak został w odległości kilku kroków, obserwując ją wyprostowany. Gdy wypowiedziała słowa...przekrzywił tylko głowę. Bo i co to do diabła miało znaczyć? Czemu wszyscy...mówią? Nie ma jakichś łatwiejszych form komunikacji?
Powrót do góry Go down
Claire

Claire


Imię i nazwisko : Claire Nightrose
Wiek : 30
Liczba postów : 169
Data dołączenia : 14/01/2011

Wodospad Łez - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Wodospad Łez   Wodospad Łez - Page 3 EmptyCzw Lut 03, 2011 10:58 pm

Pewnie Motylek miał teraz mętlik w głowie... najpierw się dziewczę trzęsie jak osika, a potem nie chce go puścić. Całe szczęście, że nie rozumiał za wiele, tak więc młoda elfka mogła być spokojna, że ten nie wybuchnie szyderczym śmiechem drwiąc z jej słabości.
Woda pomogła jej się już zupełnie pozbierać. A Motylek? Widziała jak za nią idzie. Ciekawe... widział w niej kogoś interesującego? A może przyjaciółkę lub towarzyszkę? Nie wiedziała...
Zaraz też uśmiechnęła się psotnie, wzięła nieco wody w łapki i ochlapał Stworka na wysokości klatki piersiowej, by następnie roześmiać się ciepło i przyjemnie dla ucha. O tak... jej nastrój zmieniał się bardzo szybko i było najbardziej niebezpieczne w dziewczynie. Nigdy nie wiadomo, kiedy najdzie ją ochota na wykastrowanie chłopa, który podejdzie za blisko itp.
Po chwili wstała i podeszła do Motylka przekrzywiając łepek.
-I tak nie rozumiesz co mówię, prawda?
Uśmiechnęła się głaszcząc go po zabandażowanym czubku głowy. A potem? Zaczęła go łaskotać. Ciekawe czy miał łaskotki? Ona miała... a gdzie to nie powiem, o!
Powrót do góry Go down
Zaorish

Zaorish


Imię i nazwisko : Michael Marais
Wiek : 32
Liczba postów : 105
Data dołączenia : 05/01/2011

Wodospad Łez - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Wodospad Łez   Wodospad Łez - Page 3 EmptyCzw Lut 03, 2011 11:14 pm

Nie...właściwie to nie rozumiał co mówiła. Nie, żeby mu to jakoś przeszkadzało. Na razie nie okazywała żadnych oznak wrogości, więc wszystko było w porządku. Gdy ochlapała go wodą, po prostu spojrzał się na swój nagi tors i...to właściwie tyle. Nie wgłębiał się w to bardziej. Koncepcja humoru chyba jeszcze również była mu obca.
Nagle kompletnie znikąd Claire zaczęła go głaskać. W sumie...przyjemnie, mimo, ze na początku instynktownie cofnął głowę. Próby łaskotek...spełzły na niczym. Nie miał takowych, a gdyby miał oczy pewnie spojrzałby na nią wzrokiem pełnym niezrozumienia.
Nie wiedząc co zrobić, próbował robić to samo co ona, łaskocząc ją...
Powrót do góry Go down
Claire

Claire


Imię i nazwisko : Claire Nightrose
Wiek : 30
Liczba postów : 169
Data dołączenia : 14/01/2011

Wodospad Łez - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Wodospad Łez   Wodospad Łez - Page 3 EmptyCzw Lut 03, 2011 11:46 pm

Westchnęła jedynie. Stworek nie był widać towarzyski, jednak mimo wszystko miała kompana. Cieszyła się, że znalazła Motylka, ponieważ przynajmniej nie była sama.... a już i tak wystarczająco nikogo pod ręką nie miała.
Na wodę Motylek nie zareagował, jednakże na łaskotki owszem. jednakże wychodziło na to, że on ich nie ma.Sprawy skomplikowały się natomiast, gdy zaczął naśladować dziewczynę, a że ona miała łaskotki prawie wszędzie od razu się skuliła i zakryła łapkami najbardziej wrażliwe miejsca.
-Dobra, koniec zabawy.
Uśmiechnęła się odsuwając od Stworka, a następnie.... najnormalniej w świecie się zaczęła ubierać, ot co! O tak! Zaraz miała na sobie spodnie oraz ciężkie glany. Ręczniczek też zwinęła i schowała do torby. Tak! Właśnie ten ręczniczek, który tak się spodobał Motylkowi! Jednak ten miał teraz płaszczyk i niech się nim nacieszy. Ot co!
Przypięła także bicz do pasa. Wolała mieć już broń przy sobie... w końcu była w Koszmarowie, prawda?
-No, od razu lepiej.
Uśmiechnęła się i znów podeszła do Koszmarka, by przyjrzeć się jego skrzydełkom z zafascynowaniem. Ciekawe czy inne obrazki też znikną, gdyby znów przeniosła się do Świata Mgły?
Powrót do góry Go down
Srebrny Król

Srebrny Król


Imię i nazwisko : Srebrny Król
Liczba postów : 61
Data dołączenia : 13/01/2011

Wodospad Łez - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Wodospad Łez   Wodospad Łez - Page 3 EmptyPią Lut 04, 2011 12:07 am

W pewnym momencie wody w korycie przybywało, oczywiście tym samym strumień się nasilił. Dopiero po krótkiej chwili można było usłyszeć płacz dziecka, małej dziewczynki. Płacz ten z minuty na minutę nasilał się jakby dziewczynka szła w kierunku dwójki znajomych. Dopiero po chwili zza krzaków gdzieś wyłoniła się postura małej dziewczynki, miała z około 6 lat, różowe włosy, złote oczy i jasną karnację. Na sobie miała sukienkę typu bombka z różnymi falbankami w kolorze brązu i beżu, na szyi zaś wisiał wielki zegar który wydawał się za ciężki jak na takiego małego okruszka. Dziewczyna szła przed siebie nawet nie patrząc gdzie idzie, w jednej dłoni trzymała misia zaś w drugiej dużego lizaka. Szła by pewnie tak dalej gdyby nie wywaliła się o jakiś korzeń.
-Boli.
Mruknęła cicho, po czym powoli wstała do pozycji siedzącej i została w takiej pozycji szlochając z bólu.
Powrót do góry Go down
Zaorish

Zaorish


Imię i nazwisko : Michael Marais
Wiek : 32
Liczba postów : 105
Data dołączenia : 05/01/2011

Wodospad Łez - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Wodospad Łez   Wodospad Łez - Page 3 EmptyPią Lut 04, 2011 1:01 am

Koniec zabawy...a więc zabawa się skończyła. Niech i tak będzie. Zaorish przeciągnął się, obserwując jak dziewczyna się ubiera. W innych okolicznościach patrzyłby na to zupełnie inaczej, jednak w swoim obecnym stanie...po prostu patrzył. Bez żadnego cielesnego zainteresowania. Tylko patrzył.
Jego wzrok jednak szybko przesunął się na kogoś innego. Dziewczynkę, która znajdowała się teraz kilka metrów od nich. Cofnął się o krok. Nieznana istota, może być niebezpieczna...
Powrót do góry Go down
Claire

Claire


Imię i nazwisko : Claire Nightrose
Wiek : 30
Liczba postów : 169
Data dołączenia : 14/01/2011

Wodospad Łez - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Wodospad Łez   Wodospad Łez - Page 3 EmptyPią Lut 04, 2011 1:14 am

Woda wezbrała... a to nie był wcale dobry znak! A jak ich zatopi? Złapała Motylka za rękę i odciągnęła od rzeki, która teraz naprawdę mogłaby jej zwierzaka zabić! Czemu? Ponieważ elfka nie dałaby rady go wyciągnąć, a ten z mokrymi skrzydłami raczej nie potrafiłby latać.
W jednej chwili odwróciła głowę w drugą stronę... bardziej do lasu. Słyszała dziecko? Tak! Ale co tutaj robiło dziecko? W Koszmarkowie? Może zabłądziło z okolić Białej Twierdzy? Kto to wiedział...
Pogłaskała zaraz Motylka po ramieniu uspokajająco, a sama poszła do dziewczynki.
-Wszystko w porządku? Jesteś cała?
Zamrugała oczami kucając i pomagając się podnieść dziewczynce. Była.... dziwna! Po co jej ten wielki zegar? Misia i lizaka jeszcze mogła zrozumieć, ale to?
Gdy ta już stała bądź siedziała zaczęła ją doglądać sprawdzając, czy nie ma nigdzie żadnych poważniejszych ran. A jak sobie coś zdarła? Zaraz po tym wyciągnęła listki i ściółkę z jej włosków.
-Co tutaj robisz sama kochana?
Fakt... od kiedy to dzieci chodzą same po Koszmarkowie? Małe osóbki przenoszące się do świata snów powinny chodzić raczej wokół Jeziora Nimf, a nie tutaj!
Powrót do góry Go down
Srebrny Król

Srebrny Król


Imię i nazwisko : Srebrny Król
Liczba postów : 61
Data dołączenia : 13/01/2011

Wodospad Łez - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Wodospad Łez   Wodospad Łez - Page 3 EmptyPią Lut 04, 2011 1:22 am

Dziewczynka uspokoiła się nieco widząc elfkę, jednak różowo-włosa doskonale wiedziała, że elfka wcale nie musi być taka miła na jaką wygląda. W końcu byli w świecie koszmarów tam gdzie zawsze jej zabraniali chodzić starzy zegarmistrzowie.
-Nie wiem.
Odpowiedziała wycierając łzy w rękawy sukni, po czym popatrzyła na motyla. Zamrugała kilka razy, po czym znowu spojrzała na elfkę.
-koszmary mogą być jednak ładni?
Spytała się dziewczyny, kompletnie nie odpowiadając na jej pytanie, jakby nie słyszała. Dziewczynka doskonale słyszała, lecz bardziej zainteresowała się ich wyglądem. Rzeka zaś nieco się uspokoiła, co bardzo mogło ucieszyć dwójkę znajomych. Czekając na odpowiedź dziewczynka wzięła do buzi swojego dużego lizaka, akurat mało ją obchodziło, że był cały w ziemi ważne, że był i w miarę dobrze smakował.
Powrót do góry Go down
Zaorish

Zaorish


Imię i nazwisko : Michael Marais
Wiek : 32
Liczba postów : 105
Data dołączenia : 05/01/2011

Wodospad Łez - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Wodospad Łez   Wodospad Łez - Page 3 EmptyPią Lut 04, 2011 1:31 am

Po odciągnięciu od rzeki, Zaorish przykucnął. Koła w jego głowie znów próbowały się obracać. Hmm...dziewczyna zajmuje się istotką. Rozmawia do istotki. Rozmawiała też do niego. Jednak teraz mówi do niej. Od czego zalezy do kogo mówi? Nie wiedział.
Tak czy inaczej zdecydował się podejśc do dwójki. Podchodził powoli, jak kot, ważąc każdy krok. W końcu znalazł się obok Claire i obserwował dziewczynkę znad jej ramienia...
Powrót do góry Go down
Claire

Claire


Imię i nazwisko : Claire Nightrose
Wiek : 30
Liczba postów : 169
Data dołączenia : 14/01/2011

Wodospad Łez - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Wodospad Łez   Wodospad Łez - Page 3 EmptyPią Lut 04, 2011 1:41 am

Przekrzywiła delikatnie głowę uśmiechając się miło do małej. Dziecko w Koszmarkowie... nadal nie mogła tego pojąć, no ale mniejsza. Ważne, że ta była cała i zdrowa. Oczyściła jej sukienkę z ziemi i innego kurzu, by następnie pogłaskać ją po włosach.
-Nie płacz już. Gdzie Cię boli?
To było tylko dziecko! Nie mogła jej nie pomóc szczególnie, że ta płakała i się dopiero co przewróciła. A ona? Ona doskonale wiedziała co zrobić by już nie bolało! Wystarczyło ochłodzić to miejsce i po sprawie!
Na jej słowa zachichotała lekko.
-Nie jestem Koszmarek kochana, tylko Śniącą. Nazywam się Claire. Co Ty tutaj robisz? Nie powinnaś być w Białej Twierdzy lub jej okolicach? Tutaj jest niebezpiecznie dla tych, którzy nie potrafiliby się obronić. Jak się nazywasz?
Spytała spokojnie, a gdy to zrobiła zauważyła, że Motylek do nich podszedł. Stała z klęczek i pogłaskała Koszmarka po zabandażowanej głowie. Wiedziała, że mu się to podobało a nie chciała, by ten nagle zaatakował małą.
-Bądź grzeczny Motylku. To przyjaciółka.
Ehhh... lepiej by było, gdyby mógł mówić. Szkoda, że tak nie jest. No, ale przynajmniej miała wrażenie, że w pewien sposób zaczął nijak rozumować. Potem spojrzała na dziewczynkę.
-Uważaj na niego... jest jak dzikie zwierze. Jeżeli uzna, że możesz stanowić zagrożenie prawdopodobnie zaatakuje.
Mała to pociecha, ale nie chciała walczyć z Motylkiem. Poza tym miała nadzieję, że jakby co to uda jej się go uspokoić.
Powrót do góry Go down
Srebrny Król

Srebrny Król


Imię i nazwisko : Srebrny Król
Liczba postów : 61
Data dołączenia : 13/01/2011

Wodospad Łez - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Wodospad Łez   Wodospad Łez - Page 3 EmptyPią Lut 04, 2011 1:51 am

Dziewczynka jedynie pokazała palcem gdzie ją boli, a mianowicie na lekko starte kolano, po czym spojrzała na motyla. Zamrugała kilka razy swymi wielkimi oczami po czym już chciała się o coś zapytać, znowu. Ale śniąca ją wyprzedziła.
-To więc jesteś Śniącą? Na pewno?
Spytała cichutko, a miała ten dar, że mogła czasem mówić tylko do Śniących, jeśli Claire ją zrozumie znaczy, że nią jest jeśli nie to mówi chyba samo przez siebie. Zaorish tym samym nie mógł słyszeć co właśnie powiedziała dziewczynka jedynie wiedział jak rusza ustami.
-Ja nazywam się Alicja. Zgubiłam się, w białej twierdzy jest nudno, a ja nie lubię się nudzić.
Powiedziała radośnie, tak by już wszyscy usłyszeli, po czym palcem pokazała na motyla. Trzeba przyznać, interesowała się nim, był dziwny. Owszem już nie raz widziała dziwne osoby, ale ona miał takie fajne skrzydła. Mała aż chciała je dotknąć, ale zrezygnowała z tego pomysłu po słowach elfki.
-On jest koszmarem?
Zadała kolejne pytanie a jej oczy napełniły się łzami, jeszcze trochę a wybuchnie płaczem. Nie lubiła koszmarów ani opętanych, byli dziwni i nie dobrzy. Zabrali Srebrnego króla.
Powrót do góry Go down
Zaorish

Zaorish


Imię i nazwisko : Michael Marais
Wiek : 32
Liczba postów : 105
Data dołączenia : 05/01/2011

Wodospad Łez - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Wodospad Łez   Wodospad Łez - Page 3 EmptyPią Lut 04, 2011 2:41 pm

Zaorsh stał, obserwując małe hałaśliwe dziecko. Nie...nie zawsze było hałaśliwe. Czasami potrafiło się zamknąć. Ale teraz gadało. I co ma z tym zrobić? Nic, jak na razie dziewczyna dobrze sobie radziła. Czyli Motyl nie musiał nic robić. Myślenie jest łatwe...od czasu do czasu.
Chłopak przekrzywił głowę, podchodząc krok do dziewczynki, przykucnął, patrząc na nią. Małe, hałaśliwe...po co to? Może to usunąć?
Powrót do góry Go down
Claire

Claire


Imię i nazwisko : Claire Nightrose
Wiek : 30
Liczba postów : 169
Data dołączenia : 14/01/2011

Wodospad Łez - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Wodospad Łez   Wodospad Łez - Page 3 EmptyPią Lut 04, 2011 3:36 pm

Gdy mała pokazała, gdzie ją boli elfka jedynie pokiwała głową i przyjrzała się kolanku. Co prawda to prawda, było nieco zdarte i przydałoby się to przemyć.
-Chodź ze mną... mam w torbie wodę utlenioną. Trzeba Ci to przemyć a potem zrobię małe czary-mary, by nie bolało, dobrze?
Głosik miała łagodny i przyjazny. No... a skoro mała tu jest może wiedziała też jak wrócić do Białej Twierdzy? Przydałoby się wrócić do świata rzeczywistego...
Na pytanie małej jedynie się zaśmiała. No przepraszam, co było w tym takiego dziwnego?! Była piękna, zgrabna, pełna ciepła i z tymi białymi włoskami wyglądała jak aniołek bez skrzydeł.
-Na pewno. Czy ja wyglądam na koszmarka? Już się tak nie martw, jeżeli chcesz pomogę Ci wrócić całej i zdrowej do domu, co Ty na to? Jednak najpierw zajmiemy się Twoim kolanem.
Gdy usłyszała, że ta uciekała z Białej twierdzy, ponieważ jej się nudziło prawie ręce załamała nad tym dzieckiem! Przychodząc tutaj ryzykowała życiem! I czemu? Ponieważ jej się nudziło! Toć to była zupełna ignorancja dla tego, co najważniejsze w życiu!
Pokręciła głową wzdychając.
-Alicjo... nie przychodzi się do Koszmarkowa tylko dlatego, że Ci się nudzi. Gdybyś trafiła na Opętanego pewnie dawno byłabyś martwa i nie chcę Cię straszyć, jednak taka jest prawda. To nie jest przyjazne miejsce dla małych dziewczynek.
A potem? ta wyraźnie zaciekawiła się Motylkiem. Uśmiechnęła się widząc to szczególnie, że ten sam podszedł do niej i przykucnął.
-Nie musisz się go bać. To dobry człowiek, tylko nieco zagubiony. Nie umie mówić... w ogóle zachowuje się nijak jak dziecko, które dopiero poznaje świat i szuka towarzystwa. I nie płacz. Nie pozwolę Cię skrzywdzić.
Na znak tego pogłaskała Motylka po głowie i przyciągnęła delikatnie do siebie głaszcząc go po karku jak dobrego kocura, który przyszedł po odrobinę czułości.
-Pokaż, że nie jesteś nikim groźnym, a on będzie potulny jak baranek.
Po chwili przestała głaskać Motylka, a dziewczynce położyła dłoń na plecach i zachęciła, by ta podeszła do zwalonego pnia, na którym sama elfka wcześniej siedziała. Tam miała torbę, a w niej potrzebne rzeczy, by opatrzyć jej kolanko.
Powrót do góry Go down
Srebrny Król

Srebrny Król


Imię i nazwisko : Srebrny Król
Liczba postów : 61
Data dołączenia : 13/01/2011

Wodospad Łez - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Wodospad Łez   Wodospad Łez - Page 3 EmptyPią Lut 04, 2011 5:46 pm

Dziewczynka poszła tam gdzie elfka chciała, po czym usiadła na pniu. Poprawiła swoją sukienkę i na kolankach usadowiła swojego misia, miś mógł zadziwić nie jednych z racji tego iż był cały z łatek, oczy to były małe tarcze zegarów. Alicja z zaciekawieniem patrzyła co eflka zrobi, oczywiście cały czas lizała wielkiego lizaka.
-Naprawdę?! Pomożesz? Ale super!
Krzyknęła zadowolona i machnęła nóżkami co wcale nie było dobrym pomysłem, ponieważ kolano lekko szczypało. Ale Alicja tylko zasyczała cichutko i z wielkim uśmiechem na twarzy popatrzyła się na śniącą.
-Gdyby napadł na mnie opętany to on by mi pomógł!
Powiedziała naburmuszona pokazując na misia, no bo jak elfka mogła nie wiedzieć, że pan miś zawsze jej pomaga w złych momentach. Przecież każdy to wie, a raczej powinien. A przynajmniej tak uważała dziewczynka.
-A gdzie on mieszka? I nie odpowiedziała mi na pytanie czy jest koszmarem, a może opętanym a może być jeszcze mieszkańcem krainy snów, albo jest śniącym?
Zaczęła zadawać pytania bardzo zaciekawiona, po czym znowu jej wzrok powędrował na motyla. jak tylko elfka opatrzy jej kolano na pewno wstanie do niego by mu się bliżej przyjrzeć. Zapewne ten kto na nią teraz spojrzał, mógł dostrzec wielkie skupienie na jej młodej twarzy.
Powrót do góry Go down
Zaorish

Zaorish


Imię i nazwisko : Michael Marais
Wiek : 32
Liczba postów : 105
Data dołączenia : 05/01/2011

Wodospad Łez - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Wodospad Łez   Wodospad Łez - Page 3 EmptySob Lut 05, 2011 7:12 pm

Zaorish tymczasem...stracił zainteresowanie dziewczynką i Claire. No o ile można tak stać i się patrzeć? Tylko co robić zamiast? Hmm...chwila zastanowienia i olśnienie. Zaorish usiadł. Tak. To był bardzo błyskotliwy manewr. Teraz mógł siedzieć i patrzeć. Jednak jego "wzrok" błądził po całej okolicy. Na przykład po ziemi szedł sobie taki ładny żuczek...no dobrze, może nie zdawał siebie sprawy, że jest ładny, ale na razie był ciekawszy niż opatrywanie dziewczynki.
Motyl podrapał się po ramieniu. Dlaczego tyle to zajmuje? Mógł robić...no nie wiem...to, co zwykle robił. Latać po okolicy, czasami9 lądować i krzywdzić przypadkowe osoby. Tak...mozliwe, że to i dobry pomysł...
Powrót do góry Go down
Claire

Claire


Imię i nazwisko : Claire Nightrose
Wiek : 30
Liczba postów : 169
Data dołączenia : 14/01/2011

Wodospad Łez - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Wodospad Łez   Wodospad Łez - Page 3 EmptySob Lut 05, 2011 7:31 pm

No... Alicja siedziała grzecznie, Motylek też nie rozrabiał, więc spokojnie mogła wziąć się do roboty. Z torby wyjęła wodę utlenioną i plastry. Co z tym zrobiła? Zdezynfekowała kolanko małej, przykleiła plasterek, a następnie...
-Teraz zaczną się czary...
Powiedziała konspiracyjnym szeptem i wystawiła dłoń przed siebie. Skupiła się... wnet jej rękę otoczyła lodowa aura, a zarówno Motylek jak i dziewczynka mogli poczuć... no po prostu zimno. Przyłożyła dłoń do jej kolanka, by nieco ochłodzić zdarte ciało dziewczynki. Efekt? Lekkie znieczulenie, o ile zupełnie nie przestało boleć!
-No... gotowe.
Uśmiechnęła się zabierając dłoń i klęcząc przed Alicją spojrzała na jej misia. Cóż, brzmiało to irracjonalnie, bo jak pluszak może kogoś ochronić przed Opętanymi? To jej się nie mieściło w głowie, ale nic nie powiedziała na ten temat.
A potem temat rozmowy zszedł na Motylka.
-Szczerze to sama nie wiem. Spotkałam go tutaj, jak uderzył w taflę rzeki i nie mógł sobie poradzić z prądem. Pewnie by spadł z wodospadu, gdyby mu nie pomogła. Koszmarem nie jest, bo wtedy by pewnie mnie już dawno zaatakował. Wydaje mi się, że to Opętany, ale koszmar nie ma nad nim aż takiej władzy, jakby się wydawało. Raczej... postradał zmysły w starciu z nim, jak mniemam. Jeżeliby mu odpowiednio pomóc stałby się Śniącym, jednak byłby to długi proces...
Miała rację? Nie wiedziała, jednak zapewne wyrażała takową nadzieję. Motylek nie był złym stworzonkiem... walczył, by się bronić, prawda? Ona robiła to samo.
No patrzcie! Nawet teraz po prostu siedział i obserwował stworzonka żyjące w trawie! Nie odlatywał, nie atakował... po prostu czekał, prawda? On nie mógł być zły! Zły był koszmar, z którym musiał walczyć w swojej głowie.
I jeżeli to on jest Michaelem, którego już widziała... to z pewnością zrobi wszystko, by mu jakoś pomóc! Postanowione!
Uśmiechnęła się lekko i wzięła płaszczyk, który dała Motylkowi i na spokojnie ubrała go. Była pewna, że mu się spodoba, ponieważ teraz czuł to przyjemne futerko prawie na całym ciele! A potem? Przytuliła go do siebie głaszcząc delikatnie. Był takim kochanym zwierzakiem, który domagał się odrobiny towarzystwa i pieszczot oraz jednocześnie nie został przez nikogo oswojony.
Powrót do góry Go down
Srebrny Król

Srebrny Król


Imię i nazwisko : Srebrny Król
Liczba postów : 61
Data dołączenia : 13/01/2011

Wodospad Łez - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Wodospad Łez   Wodospad Łez - Page 3 EmptySob Lut 05, 2011 9:54 pm

Dziewczyna zaciekawiona patrzyła na czasy elfki, nie bała się zaś gdy poczuła chłód wraz z nim nastała ulga gdyż już nie czuła bólu.
-Łaaa jak super!
Krzyknęła szczęśliwa, że już ją noga nie boli. Gdy Claire zaczęła mówić na temat motyla, słuchała uważnie w między czasie raz patrząc na motylka raz na elfkę. Już chciała coś powiedzieć, lecz w ostatniej minucie ugryzła się w język. Gdyby to powiedziała, reszta by ją zabiła. Może nie zabiła ale by się wkurzyli, już nie raz przysporzyła im kłopotów przez swoje gadulstwo.
Po chwili dziewczynka jakby ocknęła się od swoich przemyśleń, po czym szeroko się uśmiechnęła i podeszła do reszty.
-Mogę go pogłaskać?
Spytała się elfki pokazując palcem na motyla. Akurat stała idealnie przed nimi.
Powrót do góry Go down
Zaorish

Zaorish


Imię i nazwisko : Michael Marais
Wiek : 32
Liczba postów : 105
Data dołączenia : 05/01/2011

Wodospad Łez - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Wodospad Łez   Wodospad Łez - Page 3 EmptySob Lut 05, 2011 10:06 pm

Z głębokiego zamyślenia, Zaorish'a wydobyła Claire. Nie...nie Claire. Raczej mięciutki płaszczyk, który poczuł na ręce. Spłoszony, natychmiast obrócił się w stronę dziewczyny. Prawie się cofnął, gdyby to nie był mięciutki płaszczyk, może nawet by zaatakował. Tak się jednak nie stało.
Nie poruszał się, gdy Claire go ubierała. Dopiero jak skończyła, Zaorish spuścił głowę, patrząc na siebie. Czarne. Jego ciało stało się czarne...i mięciutkie.
Nawet nie dostrzegł momentu w którym znalazł się w ramionach dziewczyny. Co za dziwna sytuacja. Poruszał się nieznacznie w jej ramionach, ocierając się o wiszący na nim materiał. Poza tym jednak nie wykonywał żadnego ruchu...
Powrót do góry Go down
Claire

Claire


Imię i nazwisko : Claire Nightrose
Wiek : 30
Liczba postów : 169
Data dołączenia : 14/01/2011

Wodospad Łez - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Wodospad Łez   Wodospad Łez - Page 3 EmptySob Lut 05, 2011 10:22 pm

Zaśmiała się pogodnie, gdy ujrzała, a raczej usłyszała reakcję małej. No tak, wyglądała jak wredny elf, a zachowywała się jak dobra wróżka. Czego jeszcze więcej chcieć od życia? Może tego, by porwać ją w ramiona, całować, głaskać, przygryzać płatek ucha i słuchać jej pomruków zadowolenia podczas, gdy sama dziewczyn będzie mrużyć oczy i odruchowo łasić się w niemej prośbie o więcej pieszczot? Tak... to z pewnością.
-Cieszę się, że Ci się podoba Alicjo. Ale i tak uważaj na siebie, dobrze?
Przekrzywiła głowę . A potem? Dziewczynka nie skomentowała jej słów, chociaż elfka widziała, że w ostatniej chwili się dopiero powstrzymała. Cóż, może to i dobrze? Chociaż Motylek i tak nic by nie zrozumiał. Był taki... nieco zdziczały.
Spojrzała na Motylka, który wyraźnie zaczął się wiercić. Nie podobało mu się? Najwyraźniej. Przestała go tulić do wiecie, więc jeżeli chciał mógł sam się tulić do niej lub odsunąć. Wola Stworka, ot co!
Mimo to nie przestała go głaskać. Jakoś tak to... weszło jej w nawyk :3
Na pytanie dziewczyny jedynie pokręciła głową.
-Nie jestem pewna... nie wiem jak zareaguje, a nie chcę, by Cię zaatakował.
Szczególnie, że sama nie chciała walczyć z Motylkiem. Kto wie jak wtedy wyglądałyby ich relacje? Szczególnie, że nie wiedziała, jaką moc albo raczej zdolność oprócz pnączy ma chłopak.
Powrót do góry Go down
Srebrny Król

Srebrny Król


Imię i nazwisko : Srebrny Król
Liczba postów : 61
Data dołączenia : 13/01/2011

Wodospad Łez - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Wodospad Łez   Wodospad Łez - Page 3 EmptySob Lut 05, 2011 10:34 pm

Cóż dziewczynka nie mogła pogłaska motylka, przez co zrobiła niezadowoloną minę. Nikt niczego nie będzie jej zabraniał! Prawda? A szczególnie obca osoba. Pff.
-Nie! Ja chce go pogłaskać!
Krzyknęła oburzona, nie zwracając uwag na to co wcześniej mówiła dziewczyna. W między czasie tupnęła mocno nogą miażdżąc jakiegoś robaka pod stopą. Mimo, że chciała g pogłaskać nie zrobiła pierwszego kroku, nie pogłaskała go od razu. Może czekała na reakcję motyle, a może czekała na reakcję dziewczyny. Cóż nie wiadomo, znaczy zapewne się dowiemy z czasem co w tej małej główce siedzi.
-Słyszysz?
Dodała po po krótkiej chwili, dość ostro i groźnie. O ile mogło to zabrzmieć groźnie z ust różowowłosej małej dziewczynki. Jej oczy nie były już pogodne, raczej złe. Jakby chciały zabić wszytko co przeszło przed nią. Małe to i rozpieszczone.
Powrót do góry Go down
Zaorish

Zaorish


Imię i nazwisko : Michael Marais
Wiek : 32
Liczba postów : 105
Data dołączenia : 05/01/2011

Wodospad Łez - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Wodospad Łez   Wodospad Łez - Page 3 EmptySob Lut 05, 2011 10:53 pm

Cóż...Motylek jak nietrudno się domyslić nie rozumiał wymiany zdań. Jednakże krzyk dziewczynki sprawił, że uniósł głowę. O co znowu chodzi temu...małemu i hałaśliwemu. Czy nie może mu już dać spokoju. I tak jest zbędne?
Wstał i wyprostował się nie zważając na głaskanie ze strony Claire. Niezależnie co ma zamiar zrobić dziewczynka, nie ma zamiaru siedzieć w pozycji w której łatwo go zaatakować. Odrobinę się zdenerwował...
Powrót do góry Go down
Claire

Claire


Imię i nazwisko : Claire Nightrose
Wiek : 30
Liczba postów : 169
Data dołączenia : 14/01/2011

Wodospad Łez - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Wodospad Łez   Wodospad Łez - Page 3 EmptyNie Lut 06, 2011 1:22 am

Zmarszczyła brwi i spojrzała na małą niezadowolona. Jakie niewdzięczne małe coś! Ona jej tu pomaga, a ona co? Nos zadziera i pokazuje, jaka to z niej niezależna dziewczyna! Przepraszam bardzo, ale sięgała jej zaledwie do pasa! ><
-Po pierwsze nie krzycz, po drugie uspokój się. Nie będziesz dostawać tego, czego chcesz tylko dlatego, że tak powiedziałaś. Naucz się szanować innych, wtedy możemy porozmawiać.
No! No! Nawet Motylkowi się nie spodobało zachowanie dziewczyny. I co się dziwić Stworkowi? Ta zachowywała się jak rozwydrzony bachor!
Pokręciła jedynie głową.
-Słyszałam, słyszałam. Ale wiedz, że skoro tak się zachowujesz nie mam zamiaru zastawiać karku za Ciebie, jeżeli Motylek się zdenerwuje. A sama widzisz, że Twoje krzyki mu się nie podobają, tak samo jak i mi z resztą.
Tym razem kochana i miła Claire zniknęła. Mówiłam już, że jej się bardzo szybko zmienia nastrój? Tak, właśnie tak! A teraz funkcja "wredna suka" została poddana procesowi made on!
Skrzyżowała ręce na piersi i tylko patrzyła. O nie... ona nie kiwnie nawet palcem, gdy ten rozpieszczony smarkacz będzie miał przesrane u Motylka! I nawet jakby ten miał jej zrobić kokon z pnączy niech robi! Ją to mało co obchodziło.... jeżeli ktoś nie potrafi docenić, co obcy ludzie mu dają, z jakim ciepłem i serdecznością podchodzą, to nie zasługuje, by darować mu takie zachowanie!
Powrót do góry Go down
Srebrny Król

Srebrny Król


Imię i nazwisko : Srebrny Król
Liczba postów : 61
Data dołączenia : 13/01/2011

Wodospad Łez - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Wodospad Łez   Wodospad Łez - Page 3 EmptyNie Lut 06, 2011 2:13 am

Dziewczynka widząc zachowanie Motylka zrobiła niezadowoloną minę, po czym słuchała tego co ma jej do powiedzenia elfka. Alicja jak to Alicja, przytuliła mocniej pluszaka rzuciła lizakiem i zaczęła ryczeć w niebo głosy. Tak, że zapewne cały las ją słyszał, gorzej z wodą której to robiło się coraz więcej i więcej, a prąd rzeki coraz silniejszy. Niestety im dłużej dziewczynka płakała tym mocniej i tym więcej wody było. Czy wyleje? Nie. Musiało by płakać naprawdę dużo osób, choć zgromadzonym tu mogło się wydawać, że zaraz będą pływać. Ale czy Śniąca i Opętany o tym wiedzieli? Śniąca na pewno nie, a opętany? Zależy ile razy i jak długo tutaj bywał.
-Ale ja chce.
Wycedziła przez zęby, cały czas płacząc. Spojrzała na motylka wzrokiem zbitego dziecka. Po czym spojrzała na Claire tak samo. Groźba i krzyki nie pomogły? Tak więc czas na płacz!

(Osobiście bym zabiła to dziecko xD... Przepraszam? )
Powrót do góry Go down
Zaorish

Zaorish


Imię i nazwisko : Michael Marais
Wiek : 32
Liczba postów : 105
Data dołączenia : 05/01/2011

Wodospad Łez - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Wodospad Łez   Wodospad Łez - Page 3 EmptyNie Lut 06, 2011 2:37 am

Irytacja to zabawne uczucie. Przynajmniej dla Zaorish'a. Zupełnie jakby go coś swędziało. Jedyną różnicą było to, że swędzące miejsce było poza jego ciałem.
Motyl zrobił krok w kierunku małej. To był jej błąd. Chłopak był zdeterminowany, by usunąć hałaśliwe źródło irytacji. Szczególnie małe i bezsensowne. Bez cienia wątpliwości szedł w kierunku dziewczynki, aż znalazł się dokładnie przed. Spojrzał w dół na małe kłębowisko irytacji, jakby teraz postanowił się zastanowić co dalej. Jeszcze nic nie zrobił, ale kto wie co mu strzeli do głowy...
Powrót do góry Go down
Claire

Claire


Imię i nazwisko : Claire Nightrose
Wiek : 30
Liczba postów : 169
Data dołączenia : 14/01/2011

Wodospad Łez - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Wodospad Łez   Wodospad Łez - Page 3 EmptyNie Lut 06, 2011 5:26 pm

No co tu dużo mówić? Dziewczynka ją wkurzyła, a co! I w sumie należy jej się porządna nauczka, by nauczyła się doceniać to, jak ktoś jej pomaga i nie chce od razu jej głowy pozbawić!
A tak? toć to niewdzięczne dziecko miało w zadzie fakt, że kobieta o nią zadbała i opatrzyła kolanko. Na jej słowa jedynie prychnęła rozbawiona.
-A ja chcę mieć gwiazdkę z nieba i miliony na koncie w banku, przystojnego chłopaka i willę z basenem. Dasz mi to wszystko? Wątpię.
Spojrzała na Motylka, a on...? Podszedł do małej wyraźnie niezadowolony. Ciekawe co jej zrobi? Wrzuci do rzeki? A może ogólnie zrzuci z wodospadu? Byłoby ciekawie pod warunkiem, że elfka nie musiałaby na to patrzeć. Bądź co bądź nie bawiła ją przemoc, no ale jak już ktoś sobie zasłużył... mówi się trudno!
Swoją drogą i rzeka była "niezadowolona", jeżeli można by było to tak nazwać. Wezbrała, a te wielkie masy wody przelewały się w korycie, by potem spaść w dół wielkim strumieniem.
Elfka na to wzruszyła ramionami. A co tam się będzie przejmować? Ona sobie poradzi, a może nawet i Motylek by jej pomógł? Kto wie? Na razie jedynie patrzyła jak ten się wyraźnie zastanawia co zrobić z dziewczynką.


(Siostra... Ty jesteś starsza czy młodsza ode mnie? ><"
<zastanawia się jak ją ukarać za tego bachora> )
Powrót do góry Go down
Sponsored content





Wodospad Łez - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Wodospad Łez   Wodospad Łez - Page 3 Empty

Powrót do góry Go down
 
Wodospad Łez
Powrót do góry 
Strona 3 z 4Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4  Next
 Similar topics
-
» Wodospad.

Pozwolenia na tym forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
 ::  :: Wodospad Łez-
Skocz do: