Poznajmy się.

Wszystko powiem Dominice

Ależ mów, mów. Na pewno Cię wysłucha. Pamiętasz co ongiś mówiłem o kamieniach ? Nawet najlepszy kryształ potrzebuje złota, srebra lub platyny by miał magię. Cóż ja pocznę, nieszczęsny, na swoją impotentię to jest słabość do niebieskich i zielonych oczu ?

Ja też mam niebieskie oczy.... To wyjaśnia czemu mnie lubisz.

Jeśli tak to fajnie *_____* (fanka yaoi.)

A ja mam czarno-brązowe oczy które robią się zielonkawo fioletowe jak się denerwuję (lubi ktoś horrory :D:D )

Dzięki za te książki szczególnie że na jutro mam napisać wstępne dokumenty do polonistki czyli bibliografię Dzięki wielkie ^_^

Wy tak o oczach a ja o krwi Od kiedy skończyłam 18 lat jestem honorowym krwiodawcą i zdążyłam oddać do tej pory 2,25 litra ^_^ wiem że wyrwałam się z zupełnie innej beczki i mi wybaczcie.

W sumie to i ja dodam moje zdjęcie, oczu zbytnio nie widać i jest to staaaaaaaaare z czasów kiedy miałam krótkie (lekko za ramiona) włosy ale zdjęcie bardzo lubię :] To ja

Nie ma za co, drobiazg

Gdybyś potrzebowała pomocy z książkami tudzież elementami pracy to wal jak w dym.

Co nieco się znam na sztuce i kulturze XX wieku (aczkolwiek preferuję sztukę przedstawiającą typową dla wieku XVII - XIX)

Podziwiam odwagę. Pomimo tego, że miałem okazję być w Iraku i Afganistanie przeżyć ostrzał i strzelać, to na widok igieł dostaję kociokwiku i mam ochotę zachowywać się jak byk na korridzie (aczkolwiek w przeciwieństwie do rzeczonego byka, ja zamiast atakować bym uciekał). Samo wyobrażenie sobie pielęgniarki doskakującej do mnie ze strzykawką, na podobieństwo rozsierdzonego samuraja, wywołuje u mnie chęć do natychmiastowego salwowania się ucieczką. Odwaga odwagą ale rozsądek bierze górę

Co do zdjęcia

Światłość od niej bije, skrzydła ma, blask w włosach, nogi przeźroczyste - nic ino Anioł

Widzę temat ładnie przeszedł ładnie na zupełnie inną tematykę, w pewnym sensie nawet urocze ; )

Ja to powiem tak: krwi oddawać nie oddawałam aczkolwiek może się kiedyś na to skuszę, bo ja w przeciwieństwie do przedmówcy nie mam problemu z igłami a tym bardziej z widokiem krwi. U mnie jest taki problem, że to pielęgniarki nie chcą pobierać mi zazwyczaj krwi. Dlaczego? Za cholerę im to po prostu nie wychodzi. Wkłują się i dzień dobry, nie ma nic. Słynę z wyjątkowo 'kruchych' żył i zawsze po jakimkolwiek pobraniu krwi wychodzę z miejscowymi skrzepami pod skórą a co się z tym wiąże całe łapki mam w siniakach.

Co do zdjęcia: Zgadzam się, nic tylko aniołek. XD

Nie taki anioł, w końcu popsułam umyślnie zdjęcie wskakując w kadr

Mam ten sam problem co ty Ath. Jak oddawałam krew to nawet wywalili moja bo za mało dałam... a raczej już po pewnym czasie krew nie chciała lecieć -.-'

Ja przez moją skażoną krew w ogóle nie mogę oddawać krwi więc nie marudzić.

Ja chyba się przełamię i pójdę oddać. W sumie mam AB Rh -

No to jak się tak bardzo ładnie prosi, bym się pokazała to zapraszam :3
https://2img.net/r/ihimizer/img375/4150/dsc01818q.jpg

Za wszelkie uszczerbki na zdrowiu po obejrzeniu zdjęcia nie odpowiadam

Hmmm... chyba wypadałoby coś napisać o sobie... Tylko co?

Przedstawimy się jak w przedszkolu! O!
Mam na imię Kasia i lubię śnieg! @w@

No a teraz na poważnie :3
3 stycznia skończyłam 17 lat (z jednej strony stara jestem, z drugiej czuję się jak dzieciak o.O"), chociaż raczej nie wyglądam na tyle. Bardziej mi do okrągłej 15? 16? Nie wiem, nie umiem ocenić ; p
Mam kasztanowe włosy do łopatek cieniowane na całej długości. To akurat jest konieczność, bo w innym przypadku mam istny hełmofon na głowie! Tak mi się strasznie włosy puszą!
Czekoladowe oczy, biust 90C, wzrost 166cm.
I By nikt mi nie mówił, że jestem mała! Jestem duuuża! I te liczy świadczą same za siebie!
Tsaaaa... szczególnie waga Około 90 kg, ale na moje oko tego nie widać o.o W sumie potem sami sobie stwierdzicie po zdjęciach
Jednakże jak to się mówi puszyści są najbardziej sympatyczni, tak więc oczywiście faceci walą do mnie drzwiami, oknami i balkonami. Czuć sarkazm?
Obecnie uczę się w pierwszej klasie Liceum ogólnokształcącego w klasie biologiczno-chemicznej. Uwielbiam przedmioty ścisłe, lecz jeżeli chodzi o humanistyczne, to unikam ich jak ognia. Z nauką raczej problemów nie ma... starczy że dwa razy przeczytam dany temat i już wszystko prawie umiem (biologia, geografia, fizyka itp.), jednakże moja największa wada: jestem strasznie leniwa!
Do 11 roku życia mieszkałam w Szczecinie w domku jednorodzinnym na Pogodnie, a teraz mieszkam na Mazurach. Jakbym miała porównać... to zachodniopomorskie województwo nie dorasta do pięt warmińsko-mazurskiemu! Ot co!
Charakter? Dajcie mi do rozwiązania jakiś psychotest i macie.
Ale ogólnie co mogę powiedzieć... spokojna, skromna, nieśmiała, opanowana... to tylko jedna strona medalu, ponieważ gdy się wyluzuję jestem istnym przeciwieństwem samej siebie. Czasami jestem narwana, czasami cicha, ale ZAWSZE zboczona! O tak... to jest moja najbardziej widoczna cecha :3
No i jestem BISEKSUALNA!
Chłopacy? Nawet, nawet... ; P Za to dziewczyny MRAU! >3

W skrócie:
Nikt mnie tak naprawdę nie zna, chociaż wielu myśli, że jest inaczej..
Czy jestem ...dziwna? ...szalona? ...nienormalna? To już musisz stwierdzić sam. W rzeczywistości mam dwie twarze. Jedna grzecznej, pilnej i
uczynnej uczennicy, druga... to zupełne przeciwieństwo pierwszej.


Mam wiele zainteresowań i szkoda czasu abym je wszystkie wymieniała. Najbardziej lubię fotografować, chociaż jakimiś ładniejszy,i zdjęciami pochwalić się nie mogę, no i uwielbiam czytać książki fantasy. <3
Najbardziej nienawidzę chamstwa i oszustwa.

Uważam, że każdy ma prawo sam decydować o swoim życiu.

Chcesz mnie poznać? Nic prostszego: pogadaj ze mną xD


Zdjęcia:
usunięte - pod drzewkiem ; P
usunięte - czarno-białe!
usunięte- z różyczką :3

Usunięte x3
a to gołąbki :3 Toruń wrzesień 2010r.


A jako ciekawostkę proszę:
a tutaj kiedyś był link do mojego deviant art :3
Tutaj są zdjęcia mojego autorstwa, jak komuś się nudzi to zapraszam :3

Naukowcy (nie amerykańscy) udowodnili że kobiety z natury są biseksualne i podniecają się jednakowo na widok nagich kobiet i mężczyzn nawet te zdeklarowane heteroseksualne, ale to tylko taka mała dygresja.

Dygresja do dygresji... Nie wiem po co i na co pracowali nad tym naukowcy skoro dawno dowiedziono że nie ma w ogóle ludzi stricte hetero czy homoseksualnych. Każdy jest bi lecz w różnym stopniu. Gdyby nikt nie odstawał ani trochę od swojego "standardu spółkowego" nie mógłby w żaden sposób ocenić konkurencji wśród osobników tej samej płci, które potencjalnie mogą pretendować do względów tej samej partnerki czy tegoż samego partnera.

Samuel napisał:

Dygresja do dygresji... Nie wiem po co i na co pracowali nad tym naukowcy skoro dawno dowiedziono że nie ma w ogóle ludzi stricte hetero czy homoseksualnych. Każdy jest bi lecz w różnym stopniu. Gdyby nikt nie odstawał ani trochę od swojego "standardu spółkowego" nie mógłby w żaden sposób ocenić konkurencji wśród osobników tej samej płci, które potencjalnie mogą pretendować do względów tej samej partnerki czy tegoż samego partnera.

Jakie to romantyczne :p

Hah XD Widzę moje stwierdzenie o orientacji seksualnej wywołało dwuosobową dyskusję


A dla uzupełnienia:
https://2img.net/r/ihimizer/img84/9654/dsc07800m.jpg - tak się spędza dwie godziny języka polskiego >3

To tylko i wyłącznie Twoja sprawa co lubisz a czego nie. Tylko zdziwiło mnie to że jesteś w pierwszej klasie liceum i już się tak jasno zdeklarowałaś.

Na tym dla mnie temat się skończył, z buciorami do kogokolwiek upodobań nie będę się wpychać. Jestem tolerancyjna.

Wiem, że jestem biseksualna od drugiej klasy gimnazjum, więc wiesz Co do włażenia z buciorami w moje upodobania to już nieco raczej przesada, każdy ma prawo do powiedzenia swojego zdania a ja doskonale wiem, że dla niektórych orientacja inna niż hetero to dewiacja. Sama jestem bardzo tolerancyjna, inni tacy nie muszą być. Spokojnie, liczę się z tym :3

Nie wiem czy dobrze mnie zrozumiałaś albo moje zmęczenie daje już o sobie znać (za tydzień studniówka a nagle pojawiło się milion problemów plus sporo nauki z dnia na dzień). Mi nie przeszkadza czy ktoś jest homo czy hetero czy bi. Poznałam takich ludzi i wiem że częściej są o wiele bardziej wartościowi niż wszystkie homofoby. Jak dla mnie człowiek może lubić i zwierzęta, rośliny czy inne takie, ale ważne jest to jakim jest człowiekiem i co ma w głowie.

(jeśli się powtarzam to wybacz)

To może i ja się przedstawię.
Cześć, mam na imię Wojtek i też mam 12 lat... Cholera nie to forum.
Once more. Mam na imię Andrzej i jestem Prażaninem. Studiuję historię na UKSW (tak, byłem razem z Krzysiem). Ci, którzy znają moje postacie do rpg-ów wiedzą, że jestem miły, przyjazny, koleżeński oraz złośliwy. Ale tak naprawdę to jestem pogodną duszyczką, która stara się pomóc każdemu kto tego potrzebuje jak tylko może najlepiej.

Moje CV nie jest tak barwne jak Krzysia, wiec się nie będę nim chwalił. Powiem tylko, że moje zainteresowania są bardzo szeroki. Od Japonii, mangi i anime (no jakżeby inaczej), przez militaria (głównie chodzi o bronie), średniowiecze i heraldykę, aż po rysowanie zupełnie amatorskie i fantastykę. Jednym z moich najbardziej ulubionych pisarzy jest Pratchett, a z polski Pilipiuk. Za to dzięki grze w rpg-a Dzikie Pola oraz książkom Komudy, zaczynam także interesować się Polską szlachecką.

Jestem także członkiem bractwa rycerskiego, które odtwarza drużynę z wczesnego okresu Rusi Kijowskiej. Zajmuję tam jakże zaszczytną pozycję chłopa rolnego czy inaczej BPP.

Przypominam też Krzysiom, że razem z nimi staram się ćwiczyć szermierkę, gdyż (nie chwaląc się rzecz jasna. Jam skromny człowiek) to ja to zainicjowałem w naszym gronie.
Jeśli coś istotnego pominąłem, to na pewno któryś z Krzysiów może to przypomnieć, wszak już trochę mnie znają i wiedzą czego się po mnie można spodziewać.
Na koniec zaś, co by nie zanudzić tych, którzy zdecydowali się czytać garść zdjęć:

https://2img.net/r/ihimizer/img197/1604/baranek.jpg

https://2img.net/r/ihimizer/img267/8596/wendrowyczsarniak200831.jpg

https://2img.net/r/ihimizer/img690/5572/p12081013073.jpg

Zupełnie zapomniałem, że uwielbiam także moją kotkę, którą zdążyłem już przedstawić w temacie o zwierzakach

Widzę, że nasz Indiana Jons przemówił

W sumie to musimy się spotkać i powalczyć troszkę bo muszę przetestować „nowe ciało” i zobaczyć na ile mogę sobie pozwolić

Pragnę dodać, że Andrzej do świetny kompan do picie, wspaniały przyjaciel i nieodłączna pomoc w ciężkich chwilach.
Poza tym jest mistrzem łowienia ryb w bezrybnym stawie.
Wyłowił największą rybę w historii naszego wspólnego wędkowania (rybka ciut mniejsza od średniej europejskiej pewnego szczegółu męskiej anatomii), kiedy ja złowiłem Katoblefasa (cholera wie, co to było, ale trzymało się robaka tak dziarsko, że nawet po wyjęciu z wody nie chciało puścić – miało jakieś 5 cm)
Poza tym nic bardziej nie bawi tak zdemoralizowanej istoty jak ja, niż namawianie go do grzeszków. Nie ma na świecie, bowiem nic lepszego (poza paroma rzeczami ) niż wspólne szukanie Pierścienia Nibelungów w ośnieżonym lesie.
Poza tym faktycznie jest dobrym szermierzem i ładnie trzyma postawę.
Może nie jest najsilniejszy, ale za to uparty, wielki duchem i zazwyczaj nie odmawia mi drobnych misiowanek.

(Misiowanie – w tym kontekście zapasy z niedźwiedziem ).

Zdjęcie rybek, bom znalazł:

https://2img.net/r/ihimizer/img69/365/dsc00573ix.jpg

https://2img.net/r/ihimizer/img51/1935/dsc00574cg.jpg

Cały czas żałuję, że akurat wtedy nie poszedłem do lasu
Co do misiowania, to trudno odmówić, jak mnie przygniatasz swoim cielskiem lub ewentualnie pada tekst: "A chodźcie Andrzejowi okleimy ręce taśmą..."
Ale trzeba przyznać, ze to zabawne było. No i zapomniałeś dodać, jak to się przyjemnie gra w badmintona na uczelni

O ! Ja i mój Katoblefas (ale wyglądam jak dresiarz XD )

Nieco nowości

https://2img.net/h/oi52.tinypic.com/2uj0128.jpg - trening czyni mistrza

https://2img.net/h/oi54.tinypic.com/2ep7uhi.jpg - "Stary niedźwiedź mocno śpi jak się zbudzi będzie zły"

Z cyklu wycieczkowego - stara rzeźnia i mądre motto
https://2img.net/h/oi53.tinypic.com/zvzcsg.jpg