Abigail przyszła zmęczona z zajęć i rzuciła plecak w kąt. Lekcje baletu są potwornie męczące. Cały czas tylko demi-rond palcami po podłodze przeskok do pas de basque. Oczywiście nie można zapominać o aplomb i arrondi.
Zmęczona poszła do łazienki wziąć kąpiel. Nalała gorącej wody do wanny i popluskała się w piance powstałem z płynu do kąpieli.
Gdy wyszła z wanny potarła rękoma oczy. Była strasznie zmęczona. Jej celem było łóżko, które wabiło ją swoją puszystością i miękkością. Umyła ząbki, założyła nocną koszulkę, ziewnęła, i poszła spać. Pomimo tego, że padała na twarz nie zapomniała włożyć lusterka pod poduszkę.
Zawsze jest miło przeżyć coś radosnego po tak męczącym dniu.
<świat snów>