Lochy Windscreamera

Lochy, a raczej sale, pod Białą Twierdzą to zimne i przestronne miejsce, w którym mieszka Dźwięk. Nie ma tu nic poza posłaniem z trawy i kilku pochodni, które rozświetlają mrok.
Z tych sal prowadzą dwa wyjścia. Jedno wykopane głęboko pod fundamentami prowadzące podziemną drogą aż nad jezioro. Wyjście z korytarza znajduje się pod wodą. Drugie wyjście to jaskinia tuż pod Białą Twierdzą.
Tu zawsze Dźwięk się chował przed niebezpiecznym realnym światem. Lochy są jedynym świadkiem jego przemiany z normalnego człowieka w to, czym jest teraz. Owoc żalu i pragnienia zemsty.

Kap…kap…kap…kap
Woda kapała ze ściany
Głos wody go uspokajał. Był miły. Był łagodny. Był spokojny. Lubił głos wody.
- Kap…kap…kap…kap
Powtórzył Dźwięk.
Osiadł i zbierał dźwięki otoczenia. Kapanie wody, ruch owada na kamieniu, kroki na kamiennej posadzce powyżej, trzaskanie trawy na posłaniu, echo korytarzy.
Spędził tak dużo czasu aż w końcu podniósł się i ruszył nad jezioro.

<z/t>