Promienie słoneczne wpadały do ciemnego pomieszczenia, rozświetlając jego wnętrze. Ciemnowłosa dziewczyna spoczywała na zniszczonym materacu. Spała w kapturze, okutana w swój ciepły koc. Za poduszkę służyła jej bluza, pod którą schowała lusterko. Teraz powoli otwierała oczy, jednak pod naporem światła musiała je przymknąć.
- Wróciłam. – Powiedziała do siebie. Usiadła, a z kieszeni wydobyła zegarek. Miała jeszcze dwie godziny do rozpoczęcia zajęć. Najgorsze było to, że chodziła na lekcje wakacyjne, co było karą za złe zachowanie w roku szkolnym. Ona sama nie miała przecież problemów z nauką. Przeciągnęła się, przeczesała palcami włosy.
- Kąpiel! – Zawołała radośnie, podrywając się z miejsca. Na to teraz miała ochotę. Spakowała do obszernej torby koc, bluzę, a następnie postanowiła wyjść. Cieszyła się, że odkryła to miejsce na tyłach dworca. Nikt się tu nie zapuszczał, dlatego mogła być spokojna. Schowała lusterko do kieszeni i wyszła.
<zt>