Imię: Vincent
Nazwisko: Piscatore
Wiek: 18
Zawód: Zajmuje się nielegalnymi walkami ulicznymi na których zarabia pieniążki. Uznał że zwykła praca do niczego go nie doprowadzi i nie da się w niej zarobić za dużo pieniędzy.
Kim jesteś: Opętany.
Moc lub broń:Moce:
-Jastrzębi Wzrok- Na jakiej zasadzie działa ta moc? A no na takiej że gdy zostanie aktywowana tęczówki w oczach Vincenta zmieniają się na czarne i nie ma możliwości aby chybił w cokolwiek. Celność to podstawa podczas walki włócznią a ta moc idealnie z nią współgra. Moc ta aktywna jest przez dwa posty i może być aktywowana co pięć.
Broń:
-
Silverspear- Gdy spojrzy się na tę broń to z początku wygląda jak sztylecik z przydługą rękojeścią ale to tylko pozory! Naprawdę ta broń to włócznia z rozsuwanym drzewcem. Gdy się rozsunie to drzewiec ma długość około dwóch metrów (wraz z grotem równe dwa metry). Broń posiada bardzo niezwykłą zdolność jak chyba każda w świecie snów czy koszmarów prawda? Gdy grot wbije się w ciało przeciwnika to łamie się w pół tak że jego część pozostaje w ciele ofiary ale to jeszcze nie to jest tą specjalną właściwością o nie! Ostrze może wyjąć z ciała ofiary jedynie właściciel włóczni! Przy jakiejkolwiek próbie wydobycia go z ciała ofiary przez inną osobę ostrze zanurza się coraz głębiej w ciało ofiary. Rzecz jasna grot włóczni odnawia się samoistnie zaraz po złamaniu jednak może złamać się ponownie dopiero po upływie kilku godzin.
Umiejętności:-Vincent pasjonuje się sztukami walki co sprawiło że zaczął się ich uczyć a gdy opętał go koszmar zaczęły się także walki uliczne:
a)Walka włóczniami i sztyletami.
b)Sambo oraz Muay Thai.
-Ma prawko!
-Parkour jest bardzo przydatną rzeczą gdy walczysz a nagle wpada policja i trzeba zwiewać także tą umiejętność opanował biegle(xD).
Wygląd: Jak wygląda Vincent? A no jest dość wysokim chłopakiem o średniej długości białych włosach i uwaga żółtych źrenicach! Nikt dokładnie nie wie czemu są takie jednak nadają jego postaci dość ciekawy wygląd. No więc jak wspomniałem jest dość wysoki bo mierzy 187cm wzrostu. Jest całkiem dobrze zbudowany gdyż sposób w jaki zarabia na życie tego wymaga. Na ciele chłopaka można znaleźć sporo blizn różnego pochodzenia. No i to by był z grubsza jego codzienny wygląd w świecie rzeczywistym. Jego wygląd w sennym świecie zbytnio się nie różni od tego w realnym jedyne co charakteryzuje go w tym nierealnym świecie jest
czarna zbroja i czerwona chusta zawiązana w pasie.
Charakter: Jaki jest Vincent? Można by powiedzieć ze będzie to rozpieszczony bachor który będzie miał gdzieś wszystkich wokół przez to że pochodzi z bogatej rodzinki a jednak nie! Normalnie nie zachowuje się jak naburmuszony dupek który kocha pieniążki i nie zna ich wartości. Nie wywyższa się na tym tle nad innymi a jednak... Ma dość dziwne poczucie humoru, bardzo łatwo go zdenerwować, ma słabość do słodyczy, najpierw używa siły do rozwiązywania problemów a dopiero potem argumentów mimo to jest dość inteligenty jednak wychodzi z założenia że sama wiedza to nie wszystko. Jego charakter uległ dodatkowemu skrzywieniu gdy opętał go koszmar gdyż chłopak zaczął się lubować w walkach i zadawaniu bólu innym (rzecz jasna fizycznego). W główce ma swojego kompana który zwie się Beherit i jest koszmarem który go opętał część uczuć i pragnień oraz tego co kocha i tego co nienawidzi Vincent należy właśnie do niego. To Beherit podszeptuje mu wiele rzeczy a on się go po prostu słucha...
Historia:Vincent urodził się w Anglii! W bardzo bogatej rodzinie, jego rodzice byli dość ekscentryczni gdyż lubili przeprowadzać się do różnych krajów średnio raz w roku. Ojciec Vincenta jest właścicielem jednej z większych kopalni złota znajdującej się na terenie Rosji a matka chłopaka projektuje biżuterię co w pewnym sensie zmuszało ich do wędrowania po świecie. Zaraz po narodzinach chłopaka rodzice przenieśli się do miasteczka o nazwie New Heroville znajdującym się gdzieś w strefie umiarkowanej (zgodnie z info piszę tak :3). W sumie dzieciństwa nie miał zbyt szczęśliwego przez to że rodzice ciągle podróżowali a on został pod opieką służby w domu. Kilka rzeczami jednak rodzicom udało się go zarazić, fascynacją do kultur, gotowaniem i zamiłowaniem do sztuk walki. Chłopak odkąd skończył sześć lat trenował sambo i muay thai a w wieku lat dwunastu doszła sztuka walki włócznią której nauka szła mu o dziwo dużo szybciej niż sztuk walki wręcz. W wieku lat dwunastu chłopak także usłyszał o możliwości przedostania się do świata snów! Z początku wydawało mu się to kompletną bzdurą prawda... Ale pewnego razu spróbował zastosować się do instrukcji dzięki którym może się dostać do owego świata i udało mu się... Dowiedział się że takich jak on nazywa się śniącymi. Przez trzy lata chłopak trenował za dnia w świecie ludzi a w nocy w tym sennym aby udoskonalić swoje umiejętności i stanąć do walki z koszmarami! Gdy miał piętnaście lat uznał się za gotowego i samotnie wyruszył do krainy koszmarów czy to nie głupota iść w pojedynkę na tylu przeciwników? Oczywiście ze tak ale przetłumaczysz to piętnastoletniemu chłopakowi? Oczywiście że nie... Gdy tylko wkroczył do wspomnianej już wcześniej krainy to trafił mu się przeciwnik! Cóż to była za walka! Wręcz wspaniała! Vincent mógł się popisać wszystkimi swoimi zdolnościami które zdobył! Przeciwnik był naprawdę silnym koszmarem jednak jak się Vincentowi zdawało pokonał go... Jednak nie miał szczęścia przeciwnik podstępem udając już konającego pokonał go jednym tylko jednym silnym atakiem który zwalił go z nóg, w tym też momencie Vincent obudził się zlany potem w swoim łóżku. Gdyby to byłą tylko zwykła przegrana to dla świata było by lepiej jednak wtedy chłopak zaczął słyszeć głos. Głos oznajmił mu ze nazywa się Beherit i że to on od teraz będzie kierował jego życiem... Chłopak z początku starał się nie zwracać większej uwagi na podszeptywane przez Beherita rzeczy jednak z czasem zaczął ulegać jego woli, prośbom, potem rozkazom i zakazom. No i własnie w ten sposób doszło do momentu kiedy można go było nazwać opętanym...